fbpx

Nowa Lewica

image_intro_alt

Lewica może być przystanią dla wyborców odchodzących od PiS

- Usługi publiczne znajdą się zapewne w centrum zainteresowań wielu ugrupowań, ale pozostaje kwestia wiarygodności. Ta zaś bierze się na przykład ze złożonych projektów ustaw. Lewica te ustawy ma – mówi w rozmowie z Krytyką Polityczną posłanka Anna-Maria Żukowska.

- Wiadomo, czego można się po nas spodziewać w sprawie zamrożenia stawki WIBOR, renty wdowiej czy równości małżeńskiej. Jest konkret, nie sama obietnica, że wszystko się cudownie zmieni już dzień po wyborach – kontynuuje.

- Ktoś, kto obieca, że od razu po wygranej w każdej szkole będzie psycholog, będzie obiecywał gruszki na wierzbie, bo nie mamy w Polsce tylu psychologów. Trzeba przedstawić plan, pokazywać, jak zamierzamy go wdrożyć w życie, ale dzisiejsza opozycja nie da rady zmienić źle funkcjonującego systemu w ciągu pierwszych stu dni po wyborach. To populistyczna zagrywka, która może przynieść rozczarowanie wyborców i załamanie poparcia, na co teraz nas nie stać – ocenia.

- Lewica ma możliwość przyciągnięcia tych ludzi do siebie, bo jako jedyna jest wiarygodnym gwarantem utrzymania świadczeń takich jak 500+, które od początku popierała. Polska 2050 wtedy nie istniała, a KO zmieniało w tej sprawie zdanie kilka razy. Lewica może być nową przystanią dla tych wszystkich, którzy zdecydują się odejść od popierania PiS, ale boją się pogorszenia swojej sytuacji ekonomicznej po wyborach. Nawet jeśli to będzie tylko 1 proc. „urwany” PiS, to może to zaważyć na całych wyborach na korzyść opozycji – podkreśla.

.

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem