fbpx

Nowa Lewica

image_intro_alt

Czarzasty: PiS bierze pełną odpowiedzialność za to, czy Unia odblokuje wsparcie dla Polski

Jakub Majmurek, Krytyka Polityczna: Sejm odrzucił poprawki Senatu do nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Co pan sądzi o ustawie w tej formie?

Włodzimierz Czarzasty, współprzewodniczący Nowej Lewicy: Oceniam ją źle. Na pewno nie poprawia ona polskiego wymiaru sprawiedliwości.

Pieniądze dla Polski z KPO są zagrożone?

Nie są zagrożone, bo nad pieniędzmi głosowaliśmy rok temu. Nie tylko nad KPO, ale nad ratyfikacją 780 miliardów złotych unijnych środków dla Polski. To udało się zabezpieczyć, Polska może sięgnąć po te fundusze, trzeba tylko spełnić warunki. Tę walkę wygraliśmy.

W miniony czwartek głosowaliśmy nie nad pieniędzmi, ale nad praworządnością. I ta druga walka została moim zdaniem przegrana. Pytanie, jak efekt tej walki oceni Komisja Europejska.

Jak pan uważa?

Wątpię, by oceniła go pozytywnie. Mam wrażenie, że kiedy szefowa Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen, odwiedziła Polskę, to udawała, że akceptuje to, co przedstawił jej polski rząd, natomiast rząd udawał, że spełnił warunki Komisji Europejskiej. Tylko w przypadku KE to udawanie zostało rozpisane na wiele taktów, najwyraźniej ku zdziwieniu rządu. Te takty to kamienie milowe. Jest ich około 300.

Po co są te kamienie milowe?

Nie chodzi tylko o to, o czym już wszyscy wiemy: o Izbę Dyscyplinarną i odsuniętych przez nią od orzekania sędziów. Kamienie milowe opisują de facto to, na co pieniądze z KPO mogą być wydane, są po to, by europejskie środki nie zostały wydane na inne cele. Pamięta pan dyskusję sprzed roku, gdy mówiono, że PiS rozda pieniądze z KPO, że to będzie jego prywatny fundusz wyborczy? Dziś chyba wszyscy widzą, że to tak nie działa.

 

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem