Kampania wyborcza oficjalnie wystartowała, choć nieoficjalnie – i czasami nielegalnie – trwa już od kilku tygodni. Politycy PiS – i niektórzy związani z KO – zdążyli jeszcze przed kampanią wykleić bilbordy i rozwiesić banery ze swoim wizerunkiem, zapraszając do swoich biur, chwaląc się osiągnięciami, czy po prostu życząc udanych wakacji, czego nie robili przez ostatnie 4 lata, a właśnie teraz postanowili to zmienić. Oficjalny start kampanii oznacza, że takie materiały muszą teraz być finansowane transparentnie przez komitety wyborcze. Rejestrację Komitetu Wyborczego Nowej Lewicy i start zbiórki podpisów pod listami kandydatów ogłosiła w piątek Lewica.
"Wczoraj Komitet Wyborczy Nowej Lewicy uzyskał rejestrację, to jest postanowienie Państwowej Komisji Wyborczej, które uzyskaliśmy o godzinie 17:00 i tak, jak to łódzka Lewica, dzisiaj już bierzemy się do pracy, do tej pracy typowo wyborczej. Dzisiaj, tutaj rozpoczynamy zbiórkę podpisów pod kandydatkami, kandydatami Nowej Lewicy i będziemy to robić bardzo konsekwentnie do zarejestrowania naszej listy w okręgu numer 9" — zapewnił poseł Tomasz Trela, lider Lewicy w okręgu 9.
Poseł Trela zadeklarował, że w najbliższych tygodniach polityków, samorządowców i działaczy Lewicy będzie można spotkać w stałym punkcie zbiórki podpisów na ulicy Piotrkowskiej przy Pasażu Schillera. Poinformował też, że spektrum kandydatek i kandydatów do Sejmu będzie bardzo szerokie, a na listach, poza działaczami Lewicy, Razem, PPS czy Unii Pracy znajdą się też aktywiści, związkowcy czy artyści i akademicy.
"Dzisiaj chcemy powiedzieć, że ta kampania jest kampanią wyjątkową, dlatego, że dzisiaj rano zobaczyliśmy, jak kampanię chce prowadzić PiS. Rano pokazali pierwsze pytanie i właśnie w taki sposób chcą prowadzić kampanię wyborczą, żeby poza limitem, poza Komitetem Wyborczym Prawa i Sprawiedliwości prowadzić wydatki z publicznej kasy. Oni będą chcieli na płaszczyźnie referendum, chodzić i opowiadać, że namawiają do wzięcia udziału w referendum, będą mieli pewnie mobilne banery, będą pewnie mieli bilbordy, będą pewnie mieli spoty telewizyjne i radiowe, a Jarosław Kaczyński będzie mówił, że on tam występuje jako wicepremier i on nie ma nic wspólnego z posłem, ani kandydatem do Sejmu Jarosławem Kaczyńskim" — dodał poseł Trela.
Politycy opozycji spodziewają się, że PiS i Jarosław Kaczyński, obawiając się przegranej w tegorocznych wyborach, będą sięgać po nieuczciwą kampanię. Przykładem takiej kampanii są rządowe 'Pikniki 800+', na których promowani są politycy PiS za pieniądze wszystkich podatników. Podobny mechanizm obóz władzy może zastosować w przypadku referendum, gdzie politycy PiS będą pokazywani w spotach i materiałach wydawanych przez rząd czy spółki skarbu państwa, zachęcające do udziału i konkretnego głosowania w referendum.
Lider łódzkiej listy Lewicy zapewnił, że tegoroczna drużyna to zgrana ekipa, pracowita i zdeterminowana, która będzie chciała nie tylko powtórzyć wynik 20%, ale jeszcze go poprawić i zdobyć więcej niż 80 tysięcy głosów, które lista Lewicy otrzymała 4 lata temu. Nad tym, żeby tak się stało, będzie czuwał Szef Wojewódzkiego Sztabu Wyborczego, Grzegorz Majewski, do którego będzie należała koordynacja działań wszystkich kandydatów, działaczy i wolontariuszy Lewicy w województwie łódzkim.
"Czas na zarejestrowanie komitetu wyborczego jest do 28 sierpnia, my zrobiliśmy to już wczoraj. Zaczynamy kampanię, do której przygotowywaliśmy się całe 4 lata, zarówno w mieście wojewódzkim Łodzi, ale także w mniejszych miejscowościach naszego województwa. Jutro ruszamy ze zbiórką w Kutnie, w najbliższych dniach w Tomaszowie Mazowieckim, ale także i pozostałych miastach, w Sieradzu, Piotrkowie Trybunalskim, po to, żeby jak najszybciej wyjść do mieszkańców województwa łódzkiego i przekonywać do naszego programu, a także do naszych kandydatów i kandydatek na liście" — ogłosił Grzegorz Majewski, Sekretarz Łódzkiej Rady Wojewódzkiej, Szef Wojewódzkiego Sztabu Wyborczego.
Lewica zachęca wszystkich mieszkańców do aktywności nie tylko w kampanii, ale przede wszystkim w procesie głosowania, który zdaniem polityków powinien być w tym roku wyjątkowo pilnowany, gdyż obecna władza daje wiele powodów do nieufności, a ostatnio pokazuje, że jest gotowa także na nieuczciwe zagrywki i nadużywanie władzy, dlatego już dziś szef wojewódzkiego sztabu Lewicy zaprosił mieszkańców do pracy w Obwodowych Komisjach Wyborczych.